To trudne pozierać swoje myśli do kupy i odnaleźć swoje szczęście. To wymaga od człowieka praktyki. Całe życie od nas czegoś wymaga, tak jak my wymagamy od niego. Chcemy być szczęśliwy, więc musimy dać to szczęście innym. Pamiętam, jak zawsze w nocy, przed pójściem spać zastanawiałem się leżąc głową na poduszcze, o swoim życiu. Tak się wszystko zaczęło. Kiedyś byłem myśli, że samo myślenie i rozkminianie sprowadza ludzi na zły tor, bo bardziej się przejmujemy, zauważamy to, czego nie widzieliśmy i mamy więcej na głowie, a przecież każdy ma wystarczająco, choć z tego co nie trudno zauważyć, niektórzy to faktycznie nie mają co robić, dlatego wpieprzają się w życie innych. Takie osoby są dla mnie nic nie warte, nie ma sensu się nimi przejmować, trzeba tylko uważać na siebie a nie oglądać się za tymi, którzy przecież chcą byśmy się przejmowali ich istnieniem oraz tym, że jednak chcą nam zaszkodzić. Tak schodzę z tematu na inny temat i czuję niekiedy, że przecież nie każdy zrozumie tak, jak ja to opisuje. I tak naprawdę nikt nie musi tego rozumieć. Wystarczy, że ktoś się postara i sam zechce dojść do tego, co miałem na myśli. Myślenie przecież nie boli.
To nie są jakieś tam mądrości życiowe, to po prostu moje myśli. Często się powtarzam, ale o to chodzi. Trzeba o czymś wspomnieć kilka razy, tylko po to by utkwiło. Wszystko mozna przecież opisać na różne sposoby.
Już powoli ogarnąłem to, co trzeba. Zadomowiłem się w nowym mieszkaniu i kontakt odrobinę się polepszył z moim współlokatorem, na szczęście Aga chce być mediatorką i potrafi rozwiązywać problemy, nie mówię że ja nie, ale mediacja mnie nie interesuje, nie jestem na tyle cierpliwy. Ja mam coś do powiedzenia i na tym kończę. Słucham i analizuję, ale nie zawsze każdy wie, co robi i mówi, stąd właśnie powstaje hipokryzja i wszelkie nieporozumienia. Dlatego, jak widzę że coś jest nie tak, to szczerze o tym mówię, ale tylko po to by się porozumieć z drugim człowiekiem. Wczoraj jeździliśmy wózkiem z carrefour'a po Galerii Krakowskiej - ciocia mnie widziała i się śmiała - mieliśmy sporo zakupów, więc musiałem pożyczyć. Myślałem o tym by wyjechać z nim z Galerii, ale nie robiłem już z siebie większego debila, niż jestem.
Założyłem w końcu instagrama, tam więcej zdjęć:
MaksRutkowski
26 Października zlot w Poznaniu, zapraszam chętnych.
Godzina i miejsce jeszcze podam tutaj lub na facebooku.
Tutaj możesz mi zadać swoje pytanie (nawet anonimowo)
http://ask.fm/MaksRutkowskiOfficial
Inni zdjęcia: Ja pati991gdJa pati991gdJa pati991gdJa pati991gdJa pati991gdJa pati991gdJa pati991gdJa pati991gdJa pati991gdTaka ja pati991gd