Zmiana nastawienia. Właściwie zmieniło się samo. Oczy się otworzyły, na ościerz. Chyba jednak nie potrzebuję okularów.
Nowa definicja przyjaźni, znacie?
Przyjaźń nie pociesza, nie zna wsparcia, nie ma na nic czasu i zna milion rzeczy ciekawszych niż Ty.
Tak to wygląda i dobrze się o tym w porę przekonać, mówię Wam.
Bo i po cóż tkwić w jakimś straszliwym błędzie?
Prawdziwych przyjaciół poznasz w biedzie, zgadzam się, gorącą zwolenniczką tego powiedzenia jestem. Jak się leży na szpitalnym łóżku, sam na sam ze śmierdzącą szpitalem kołdrą i lekarzem prowadzącym to wiele zaczyna się rozumieć.
Nie, nie martw się. Każdy jest zabiegany, a doba ma te jedyne 24 godziny. Ale nie tylko dla Ciebie. Czasu dla każdego jest tyle samo.
Jak zwykle nie wiem po co się rozwodzić. Chwała, że są telefony komórkowe. Zawsze można zadzwonić, chyba że nie ma się kasy na koncie. Albo limit przekroczony. Ale tak, telefon to dobra rzecz. Nie można zarzucić, że się nie interesujesz, bo przecież dzwonisz.
Ale gdyby to on/ona tam była, nie zastanawiał (a) byś się ani sekundy.
Dobra, nie ma to sensu najmniejszego i wiemy o tym wszyscy.