Miłość!

"Tylko patrz i spojrzeniem wyznawaj mi miłość."

Kogo my tu mamy? ;> Nasza szczęśliwa solenizantka i jej ukochany ;D

Nadszedł maj. Wiosna. Upragniona wiosna a z nią miłość. Tyle miłości dookoła mnie.

Wszyscy tacy zakochani, szcześliwi a patrząc na nich i ja. W tej drugiej kwestii.

Miłość wisi w powietrzu. Tylko pozbądź się uprzedzeń. I nie myśl. Błagam, nie myśl! Po prostu czuj. Daj się ponieść. Nie zastanawiaj się nad niczym. Działaj, bo inaczej to będzie czysta kalkulacja a nie poryw uczuć i emocji. A o to chodzi. Jak na stadionie.

Tak, zdecydowanie chcę zostać mistrzem niespodzianek. Sprawiło mi to tyle radości i zabawy plus milion pomysłów. Mogę stwierdzić, że w spiskowaniu dla pozytywnych rezultatów znalazłam swoje powołanie ;D

To był naprawdę dobry dzień! Tyle uśmiechu, rozmów ludzi, którzy nie mają nic wspólnego a rozmawiają jak starzy, dobrzy znajomi. Tak różni, tak indywidualni, tak bardzo obcy xd musimy to powtórzyć, chcę was wszystkich razem jeszcze raz. Albo wiele razy :D

Jest idealnie. Jestem szczęśliwa. Spokojna. Spełniona. Wszystko się układa. Wszystko inaczej niż w mojej głowie. I o to chodzi. Nesamowite, nieprzewidywalne, tak bardzo sensowne i niespodziewane.

W życiu najważniejsze jest mieć na wszystko czas. Pogodzić obowiązki i przyjemnosci. Także "spoty" do północy kiedy trzeba wstać rano i zdać biochemię, kotakt z ludźmi, długa droga na przystanek, rozmowy, brak parasola=brak powrotu do domu, "Mroczny rycerz", podpalanie mleczy, specyficzne sny, które tłumaczone idealnie odziwerciedlają mój stan, wygranie 2048, narobienie sobie zakwasów dzień przed zaliczeniem ze sprawnościowych, oklejanie pudełka przez godzinę+ kilka odcinków serialu i dzieciaczki w kaloszkach skaczące po kałużach...- jest ok . Tylko trzeba pamiętać o fizjologii i anatomi.

Nie można się wyłączyć z życia nawet na chwilę trzeba działać. Jak nie ja to kto? Bez mojej zgody, akceptacji i aprobaty samo szczeście się nie stworzy.

Tylko jedna tęsknota została... Czekasz i czekasz a to nie nadchodzi. Patrzysz na to co było i serce Ci pęka.

Tak bardzo tęsknie za dopingiem, za skakaniem, zdzieraniem gardła, nawet za kombinowaniej jak tu wrócić do domu, co zrobić, żeby iść na mecz, zjadnoczeniem się w śpiewaniu hymmnu z wszystkimi kibicami, z bracmi, za eufirią, za dumą. Miejsce na Ziemi, drugi dom...

Raz 5:0 dla nas i dzika euforia, tydzień później role się odwracają i to my jsteśmy 5:0 w plecy... Ale mimo to.

Mimo deszczu, który nie chce przestać padać.

Mimo tony książek/notatek/zeszytów do przeczytania.

Mimo zbliżającej się sesji i najgorszych egzaminów.

Jest dobrze.

Tak. Jestem od poprawiania humowu i przywracania wiary we własne mozliwości. Jestem bardzo zdeterminowana i waleczna. Załatwie Ci to wesele tam gdzie tylko chcesz xd dostałaś upragnione przez całe życie uczucie. Masz plany z tym związane i nic tego nie zniszczy. A na pewno nie głupie kaprys. To Ty możesz mieć kaprysy i sobie je spełniać. Już ja o to zadbam!

Ktoś idzie ze mną walczyć w imię każdego wyższego dobra? O szczęście?

Dziekuję za nadanie mi idealnego imienia. Lepszego nie mogłam dostać. Prawie wszystkie moje cechy do niego pasują. Dobrze czuję się z moją upartością, empatią, emocjonalnością i stosunkowo szybkim przyzwyczjam się do nowych sytuacji, chociaż czasem sporo emocji to kosztuje. Ale potem znowu jest im idealnie w miejscu w którym się znalazłam i nie muszę się specjalnie wysilać, żeby odnaleźć szczęście. Może tylko trochę za szybko i trochę za bardzo przywiazuję się do ludzi.

A, i nawet jeśli udało mi się czymś przysłużyć w waszym życiu i znalazłam wam wasze szczęscie. Siebie nawazjem. To ciąglę proszę, żebyście nie przysyłali mi winuszka kandydatów, adoratorów, absztyfikantów, książąt na białych koniach i całej reszty hołoty. Dajcie mi być szczęśliwą po swojemu :)

Wystarczy mi dobra książka (bez: albo ktoś kto taką przeczytał xd), łóżko i deszcz który wybija cudny rytm w mój dach i okno.

https://www.youtube.com/watch?v=xcBgQszaYXc

"Niektórzy mówią, że mają dość życia. Tylko dlatego, że nie wiedzą co mówią."