photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 3 LUTEGO 2014

koteczek

"Chwiejmy się, aby świat był stabilny."

(dziwnie cytować samą siebie xd ale tyle inspiracji wczoraj było! że aż sobie to wybaczę :))

 

Ile się dzieję!

Trudno się cofac do ostatniego wpisu, żeby kontynuować, ale chyba warto skupić się na tym co jest tu i teraz, co było wczoraj i ostatnio. Sięgając pamięcią widzę tylko moje dwa tygodnie egzaminów... nie ma tragedii, ale mikrobiologia mi się tak spodobała, że zechciałam ją powtórzyć jeszcze 17 lutego.W związku z tym ferie się trochę posypały, ale jest generalna myśl pobudki o 9, 3h z mikro a potem mój czas na przyjemności. Planów nadal masę! Puzzle, zdjęcia, jedzenie i spanie (jak zawsze), jakieś filmy,spacery, piosenki, czytanie bajek, kombinowanie, śmianie się i dażenie do celu. Do wszystkich celów.

Z wyjazdami chyba się nie uda, bo wtedy raczej się nie pouczę. Chcoiaż ciągle marzy mi się jakać chatka, czy cokolwiek na kilka dni gdzie bym bezpretensjonalnie mogła spedzić cały dzień w łóżku, zregenerwoać, ewentualnie wyjść na jakiś spacer.

I nadszedł wyczekiwany luty, który miał być mega pozytyny. Derby i dzieciątko jako myśl przewodnia :D

Co dalej? Zobaczymy.

Nie wszystko idzie po mojej myśli. I zauważam, że troszeńkę tracę na cierpliwości i radości... Zmiana wartości, sposobu na życie i swojego twardego charakteru robi swoje, zagubienie jest nieuniknione. Ale ważne, żeby był ktoś kto będzie mnie prowadził tak gdzie chcę zajść. W tym momencie najbardziej za wsparcie (za podzielenie się łóżkiem również) dzękuję natchnionej Gosi (wierzę, że Bóg dał Ci tą mądrość, żebyś mnie pocieszyła wtedy kiedy pierwszy raz w życiu zwróciłam się do Ciebie o wysłuchanie i usłyszałam tyle mądrych rzeczy). I Madzi za poprawę nastroju dłuuugą telefoniczną rozmową i za jedzenie <3 Najważniejsze to mieć przyjaciół. Którzy przenocują, dokarmią, wesprą, wtedy kiedy pierwszy raz się upada, zaplanują przyszłość, zostaną z nami babciami z plantacją specyficznych krzaczków i balkoników w barwach Wisły a Madzi różowy w kwiatuszki. I dzieci, i wgl tak perspektywicznie :) i jedziemy za graniece zarobić na emeryturę xd Wspaniale mieć obok takich ludzi. To niesamowicie ważne, że ktoś nas wspiera i z nami jest wtedy gdzy skaczemy z radości, osiągamy cele, ale i wtedy kiedy się smucimy i nie możemy sobie z sobą poradzić. Nie tylko wtedy kiedy ma czas ale zawsze. Wszystkim innym wierzącym we mnie, wspierającym mnie i widzącym moją wartość (słusznie, albo i naciągnie) też dziękuję, bo to motywuje do życia i uświadamia, że jest się wartym zachodu, a przynajmniej szacunku. Zawsze uważałam, że troska jest ckliwa, ale mimo wszystko to miłe :)

 

Tak w tym temacie ważne jest to, żeby na siłę nie wymagać i nie oczekiwać tego co ktoś nie może bądź nie chcę nam dać... Musimy wzajemnie określać swoją wartość i nie ubiegać się o to czego nie chcą nam dać dobrowolnie i z radością. Nic, absolutnie nic na siłę!

 

Czas na wspomnienia z wczoraj xd Zbieranie się do Goski kilka godzin z telefonem w ręce i przegadaniem życiowych kwestii xd Ucieczka z wesela, miesiąc miodowy, łyżwy, bluza a zimne derby (na których nie może być zimno, przecież ta atmosfera i emocje!) sukienki i ich brak, zbabienie, adopcja itd...

Jak już dotarłam przygotowanie na koncert, czesanie, przy tym niepokój z tego co czytałam i maleńkie pocieszenie głupimi zdjęciami xd błagam, nie rób zdjęć w lustrze, to takie niemęskie! xd wiem, że inni są gorsi, ale no ;p

I koncert pełen inspiracji. Trzeba przytoczyć najlepsze teksty: cytat z początku mojego wywodu, "lutujemy szkło", "poczucie ciepła w zimię", "idziemy na karaoke i dajemy im grejpfruty, żeby w nas rzucali",  "szybko zmieniam urojenia", "recepta na życie:napić się taniego wina i iść spać", 'Gosia, upadasz", "gdzie jesteś Ty?!"(x3-to się mistrzowsko śpiewało xd), "jak nie możesz mieć wszystkiego, to wybierz lato. i tak go nie dostaniesz", "zostawie tu moje piwo i ono bedzie zostawione tu". I ta walka o swoje w kolejce do toalety xd już mi będzie rządził jakiś gościu "komitet kolejkowy". Powiedziałam mu co miałam powiedzieć i w "nagrodę" za siłę charakteru pewna kobieta oddała mi swoje miejsce w kolejce xd potem na zapiekanki <3 i znowu powrót xd klub i wreszcie spanko xd iii najlepsze Bartusiowe przytualnie xd zawsze uważałam, że to zbyt wyolbrzymiane xd ale w sumie całkiem się nadaje do tego. I jeszcze to droczenie się i upartość na którym schodzie, trzeba było iść na kompromis, ale i tak zostałam ściągnięta ze schodów xd

A dzisiaj oglądanie księżkiczki Sisi, jedzenie grejpfruta po mojemu xd obiad u Madzi i te przyszłościowe rozmowy :D kocham Twoje jedzenie, szpinaczek i to czekoladowe coś i tarte <3 moje życie ma sens xd chodźmy tańczyć <3

 

A! Wreszcie kupiłam sobie książkę. Niesamowite uczucie :D "59 sekund". I już mi się spodobało: "Szczęście nie jest tylko efektem sukcesu-szczęście powoduje, że odnosimy sukces"-Richard Wieseman.

 

Ale nie moge się doczekać 23, chociaż dzień później zacznie się kolejny miesiąc podobny do października. Zajęcia od rana do nocy...

 

Kurde, i przychodzi taki czas, że podjęło się decyzję i czasem trzeba zrezygnować...a tu tyle propozycji, kino, teatr, opera, spotkania, piwo, nawet jakieś imprezy-istne szaleństwo! ;D

 

https://www.youtube.com/watch?v=-2U0Ivkn2Ds

podobno mówię przez sen o.O

Komentarze

~gosiaupadasz chciałabym mieć na nazwisko Upadasz, chyba to będzie mój heteronim <3 ogólnie cudowny wieczór, cudowna noc, moje zmienianie urojeń, jak się okazało - bardzo korzystne, bo okoliczności się zmieniły, tylko faktycznie chciałabym być bardziej domna... niemniej jednak - Bartusiowe przytulanko, Wasza upartość i późniejsze zapiekanki najlepsze :)
03/02/2014 2:01:41

Informacje o myshylove


Inni zdjęcia: I am photographymagicCzyż slaw3001410 akcentovaDZISIEJSZY KSIĘŻYC xavekittyxPonoć chory.. jestersarmy... itaaan128. atanaWhat You Wish For jestersarmyZwiedzando purpleblaackJestem jak niebo nad miastem bluebird11