A6W z moim synkiem
wczoraj pół dnia spedzone w szpitalu, bo Sebastianowi coś strzeliło w plecach.
wieczorem turbo z Basią :) te 40 minut zlatuje w niesamowicie szybkim tempie.
trzeba coś sobie dołożyć :D
objadam się od soboty . co oczywiscie wpłynęło niesamowicie na to, że waga po tygodniu ani ruszyła.
tak w ogóle zjedzenie wczoraj kebaba z mistera przed ćwiczeniami było mega głupim pomysłem . nigdy więcej.
pojechałam dziś rano do siostry pomoc jej w jej metamorfozie, a więc mamy pomiary, mamy wage, mamy zdjęcia.
Jej pierwsze Turbo za nią :) jestem z niej bardzo dumna :) ć
wiczenia chodakowskiej rano i wieczorem -->> niech bedzie !
a więc minął 2 tydzień moich zmagań. w ciągu tego tygodnia udało mi się zgubić :
-w łydce niecały 1 cm
-w pupie 0,5 cm
-w tali 4 cm
- i wreszcie w barkach :D 4,5 cm
w tym tygodniu musze sie bardziej przyłożyć do dobrego odżywiania, przynajmniej w weekend xD bo wtedy jest najgorzej.
o 20 kolejny raz Turbo :)
a jutro mierzenie Basi ciekawość mnie zrzera
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24