Spałam do 14, lajt. Niektórzy spali do 15.
'Zero odpowiedzialności za swoje czyny '
Tak mamo ,dziękuję,że mi o tym przypomniałaś.Nie śpie od 15 minut nie potrzebnie wchodziłaś. '
Also mam swoje dziś urodziny. Jea. Super.
Spoczi coś tak czuję ,że 21 urodzinki są już niedaleko . To dobrze. Vegas z Domi czeka !
Dziś dziwną wiadomość na pisałam do kolesia . W sumie to nic nowego . Ale było tak mega refleksyjne .
Nigdy nie powiem nie wiem. Nigdy nie zrezygnuję z przyjemności . Nigdy nie będę się ograniczać . Tak pisałam w ubiegłym roku.
Przede wszystkim pragnę osiągnąć w życiu pewien cel ,ale wcześniej trzeba zrezygnować z kilku pokus. A mianowicie domówki i Brooklyna . To coś z czego nie mogę i nie chcę rezygnować. Niby dojrzała a jedank wciąż bezradna . Nie mogę uwierzyć tylko w to ,że są osoby ,które niby mają życie ... tylko bez imprez.
Ostatnio rozbawił mnie pewien post na forum o uzależnieniach . W artykule "użależneni od życia " w zakładce imprezy pewien człowiek stwierdził ,że jest to choroba jeżeli chodzi się na tego typu wydarzenia przynajmniej co drugi tydzień . Tak sobie teraz wszystko kalkuluję i rzeczywiście wyszło mi średnio co drugi tydzień w klubie. Nawet nie wpominam już o pabach.
Niesamowite, że jest na tym świecie tyle osób ,które we mnie wierzy w każdym prawie smsie z życzeniami mam "sto lat a i abyś dostała się na te twoje wymarzone studia. "
Jeżeli sobie coś zobrazujesz to zawsze to zrealizujesz . Mądrość moja na dziś.