Moje.
Upał spowodował, że co niektórym siadło na głowę :).
To jeszcze z Piesek.
Cudowny weekend.Tylko szkoda, że ostatni w te wakacje.
Piątek:
Zenek. ;oo
Nie wierzyłam, że kiedykolwiek tam pójdę.
A jednak. Życie jest nieprzewidywalne.
Czy żałuję, że byłam: Nie, bo sobie potańczyłam :).
A czy było jakoś super cudownie. Też nie :).
Ale cieszę się, że byłam i zobaczyłam :).
Nie wspominając już o różnych dziwnych sytuacjach.
Sobota.
Zakończenie wakacji ;(.
Z kim jak nie z nimi.
Koncert Grupy Operacyjnej.
Żenada.Nawet tam nie podeszłyśmy.
Potem Góral.
Hah. padłam z typa.
Dziwak.
Ogólnie pozytywnie ;D
Niedziela :
Falubaz !.
Tylko tyle mam do powiedzenia <3.
Módlmy się o dobrą pogodę !.