tak wiele się teraz niby dzieje, ale jak się tak porządnie nad tym zastanowić to nic. nie ma sensu rozpisywać się o szkole bo każdy dzień niesie większe wyjebanie się na nią więc wyczekuję "chwarnego dna".
kurde nie mam wakacji w tym roku :< sucks. muszę coś wykombinować. ogólnie to akcja lato idzie mi opornie, mogę to zwalić na brak czasu ale po co się okłamywać, jestem leniem.
hoho ale kupiłam dzis spodnie rozmiaru 34 i to mnie w pewien sposób satysfakcjonuje *.*
czas się w końcu wybrać na jakąś imprezę, chociaż gimbusy nieźle już zaczeli sezon sądząc po tym co się dowiaduje.. ja nie mam pytań.
mam za dużo rzeczy w szafie muszę na lato się ich pozbyć, Wera masz coś się dorzucic?