Najlepiej jest siedzieć cicho i czekać.
Siedzieć cicho i działać.
Siedzieć cicho i wspierać.
Siedzieć cicho i nie myśleć o sobie.
Siedzieć cicho i wiedzieć, jak beznadziejnym się jest.
Siedzieć cicho i wierzyć.
Siedzieć cicho i mieć nadzieję.
Siedzieć cicho i mieć siebie za nic.
Siedzieć cicho i po prostu być dla kogoś, a nie dla siebie - przecież to egoistyczne, przecież przesadzam, przecież dam sobie radę, przecież ja to się w sumie nie mam czym przejmować, przecież (...) .
Pewnego dnia będę miała dosyć.
I nikt się nawet nie zorientuje.
Indie? Malediwy? Tatry.