Jakie to śmieszne a za razem okropnie przykre, że nasze role tak bardzo się odwróciły..
To co było rok temu wciąż trwa, ale tym razem w zupenie drugą stronę.
Nie mam siły nic tłumaczyć, rozmawiać o tym.
Ale teraz ja bardzo cierpię. Może tak musi być?
Miłość czasami naprawdę potrafi nieźle nakopać do dupy.