- Wybacz , Bells - szepnął . Żegnaj .
- Dałeś mi słowo - przypomniałam mu w depresji . - Będziemy nadal przyjaciółmi , prawda ? .
Jacob pokrecił powoli głową .
Rozpacz chwyciła mnie za gardło .
- Wiesz , jak bardzo starałem sie dotrzymać tej obietnicy , ale teraz ... nie widzę takiej mozliwości .
Walczył ze sobą , żeby nie okazać , jak mu na mnie zależy , ale w końcu dał za wygraną i sztywna maska znikła .
- Tęsknie za tobą - odczytałam z ruchów jego warg .
Wyciągnoł ku mnie rękę jakby miał nadzieję , że okaże się dość długa , by mnie dotknąć .
Wyciągnęłam rękę i ja .
- Ja też za tobą tęsknię - wykrztusiłam .
Mimo dzielącej nas odległości czułam przeszywający go ból . Jego ból był moim bólem .
- Jake ...
Chciałam go przytulić i sprawić , by tak nie cierpiał .
" Anioły też potrzebują ciepła . "
Mrrr... Dziekuuje za dni spędzone z tobą . przy T o b i e śmieje sie z byle czego . i do wszystkiego ; )) .
wiesz jesteś moją naj naj naj naj najlepsiejszą przyjaciółką .
Kocham Cb . mordeczko . < 333 . ; *** .
Przyjaciółki do końca świata i jeden dzień dłużej ; DD . Fota z ses. z Tb < 33 . ty mój Fotoografie ; ppp .
n i a c h ' n i a c h .