Witajcie.

A wiec witam.

Mam na imię Marta i mam 15 lat.

Ostatnio dużo dzieje się w moim życiu. Rozstanie z chłopakiem, zawalenie szkoły, złe towarzystwo, odsunięcie się od rodziny. Ciagłe kłótnie, spóźnianie się do domu, bałagan w pokoju, picie napojów wysokoprocentowych, papierosy, złe nawyki żywieniowe. A więc postanowiłam, że się ogarnę. W końcu jestem jeszcze dzieciakiem, który nie zna życia i podąża za innymi by się komuś przypodobać.

Nie chce już być taką osobą. Postanowiłam, że zmienię się wewnętrznie i zewnętrznie. Wiem, że jest koniec roku, ale sobie chociaż chemię i fizykę poprawię. Tydzień mi został.Niedługo wakacje, trzeba schudnąć. Ahh tak, waga.

Przy wzroście 175 cm. ważę aż 65 kg. Znacznie za dużo. Chciałabym jakieś max 55 ważyć. ale marzenie totalne to jest 50 kg < 3.

Cholernie ciężkie do spełnienia..

Stosowałam dietę dukana ale dałam rade tylko przez pierwszą fazę przejść, bo padała mi wątroba. Po 3 godzinach leżenia w bezruchu, bo nawet za głęboki oddech sprawiał mi ogromny ból, stwierdziłam, że to nie jest dieta dla mnie.

Teraz spróbujmy 1000 kcal. Zobaczymy..

`Postanowienia.

• Nie jeść słodyczy do wakacji. ( żadnych, zero, null ).
• Stosować dietę 1000 kcal.
• Poprawić chemię na 3.
• Poprawić fizykę na 4.
• Złapać ładną opaleniznę.
• Ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć.

Potrzebuję wsparcia :(. Bo lubię podjadac sobię i szybko się nudzę.