zatapiając swoją dłoń w Jego uścisku, zrobiłam największy błąd życia. kierując swój wzrok na Jego cudowne brązowe tęczówki, popatrzyłam w najgorszą przyszłość jaką tylko mogłam. pozwalając mu się prowadzić wybrałam drogę przez piekło.
Chwila samotności czasem jest niezbędna.
Nadal nie chcesz pogodzić się z jego odejściem. Gdzieś tam jakaś naiwna część Ciebie nadal wmawia sobie, że on wróci, że to tylko chwilowy kryzys, z którego wyjdziecie jeszcze silniejsi. Nie ma go całymi dniami, a Ty ciągle czekasz, chociaż coraz częściej wybuchasz płaczem, w tych krótkich momentach, kiedy dopuszczasz myśl, że to może naprawdę koniec. Potem jest już tylko gorzej. Coraz mniej go w Twoim życiu, coraz mniej Ciebie, a coraz więcej łez i smutku.
nie pozwolę więcej robić z serca tarczy do lotek.
wdycham chłodne powietrze wieczoru. zamykam oczy i mimowolnie uśmiecham się. czuję się wolna, niezależna, i tak bardzo szczęśliwa.
Problemy najbliższych są tak przygnębiające,
że stają się częścią naszych własnych cierpień.
istnieją ludzie, na których warto czekać - nawet całe lata. gdy odchodzą, nasz świat się wali, a życie nie ma sensu. żyjemy latami w niewiedzy, głupiej, zabijającej nadziei. ale gdy tylko wracają, całe lata czekania stają się tylko mało ważnymi wspomnieniami, a my stajemy się szczęśliwi. ze łzami w oczach cicho mówimy 'warto było czekać'.
w naturze musi być zachowana równowaga. zbyt duża kumulacja radości
musi być szybko zrównoważona druzgoczącą porażką
Gwiazda, której powierzasz marzenie, w końcu spadnie i zniknie.