Cześć
ważyć się będę co weekend, a wpisy z weekendu będą w niedzielę pod wieczór
a zapowiadało się tak dobrze...
Bilans dnia dzisiejszego:
-3 delicje
-szklanka paluszków
-garść płatków
-3 łyżki jogurtu truskawkowego
i potem mama we mnie wepchnęła:
-2 croissanty maślane
-z 4/5 kromek ciemnego chleba
-4 kabanosy
-2 plasterki sera brie
proszę, bez komentarza
wszystko zepsułam ;c
jestem beznadziejna
jeszcze dzisiaj poćwiczę [EDIT]
<ale mam w planach 100 brzuszków i 100/200 przysiadów>
pewnie i tak nie spalę tylu kalorii ile zjadłam, ale muszę się w końcu wziąść w garść, muszę wytrwać do końca... KURFA, BĘDĘ CHUDA I NIE MA INNEJ OPCJI!
1 - jest dobrze
1 - jest ok, ale mogło by być lepiej
1 - jest żlee ;c
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14 15 na razie 30 dni
16 17 18 19 20 21 22 diety, zobaczymy
23 24 25 26 27 28 29 jak będzie dalej
30