10.

chciałabym być pewna, wiedziec o co chodzi.

a tu dalej nic, ciagle to samo raz wielkie love za chwile friends.

wariuje. brakuje mi tej cholernej gwarancji !

na to ze jestem wazna, ze bede wazna. ze Ty istniejesz i bedziesz istnial na dlugo...

za duzo mowi sie o przyjazni, a za bardzo zachowuje sie jak para.

ciagle o tym mysle, nie moge przestac, dusze w sobie zal. kiedys wybuchne i nie bedzie tak słodko.

nocne rozmowy na osiedlu do rana, szczere, troche sie rozjasnilo jednak to za malo

z wlasnej woli to ogranicze, zanim calkiem mnie to pochlonie i zgine.

cv zlozone, czekam na efekty, nauka z nudow jak nigdy wczesniej tak dobrze mi nie zrobila.

skupiam sie na sobie, nie na Tobie. bo nie mogę.

bedac egoista czasami wiecej zyskasz.

zal, obawa, zle sny. prorocze? pewnie tak.

znowu bedzie losowanie, casting i wybor kandydatki?

nienawidzę Cię :(

co z tego, ze sie ocieplilo, widze ze niby zalezy, to moze byc tylko zludne, a ja moge to zle odbierać.

na przyjaciolach tez zalezy, jest sympatia i inne pierdoly, ale jest tez zaufanie

a ja je stracilam, bezpowrotnie. to znaczy, ze nasza "przyjazn" jest zludna, jak to cale zamieszanie?

marze byc przeszlosc przestala wchodzić z brudymi buciorami, zeby mozna bylo zyc od nowa.

z czysta karta i sumieniem.

wszystko pasuje, procz jednego malego ALE...ale kurwa dlaczego? chce wiedziec i pozbyc sie zludzen.

albo pojdzie to dalej, albo zatrzyma sie.

taaa wino, kominek, kapcie.

promisses. bad.

Nie chcę ideału. Chcę człowieka z rysami, wadami, bliznami. Z doświadczeniami. Żeby móc je zrozumieć, zaakceptować i pokochać. Niektóre wyeliminować. Człowieka jednocześnie identycznie postępującego ze mną i moimi niedoskonałościami.

https://www.youtube.com/watch?v=FloZ84e9YwI

al