Nie śpieszmy się dorastać...
Coś zdecydowanie gdzieś umyka, człowiek doświadcza inaczej, w pewnym momencie otwiera ze zdziwieniem oczy. Panie i Panowie życia. Przedojrzałe owoce. Zgnite relacje jak jabłka. Z jednej strony staram się to rozumieć, z drugiej to przykre. Chyba nie potrafię Ci tego powiedzieć.
Pod przykrywką "jak dawniej" kryje się inna rzeczywistość. Powiedzieliby taka kolej rzeczy,ja powiem - tacy ludzie.
Na koniec tego patetycznego wywodu dodam, że czuję się świetnie. Jestem szczęśliwa!
Tylko obserwowani przez użytkownika mylle
mogą komentować na tym fotoblogu.