Troche długo mnie tu nie było :)
Wiele się zmieniło. Jestem już na studiach, jest ciężko, ale wiem, że chce to robić na 100% nie po to pracowałam nad tym, żeby na samym początku się poddać, wiem, że dam sobie radę tylko muszę się wziąć w garść i włączyć tryb nauki :) po 5 miesiącech jednak ciężko wrócić do tego kucia :P Za tydzień na szczęście już święta :) Lubie wracać do domu, jest wtedy taka fajna atmosfera, każdy się o mnie troszczy. No i przede wszystkim wracam do koni, teraz misiaki mają fajnie, bo pracują maksymalnie 2 razy na tydzień :) skończył się ambitny trening Kadrusi, ale i tak jestem strasznie z niej dumna i wiem że wspólnie możemy wiele osiągnąć tylko potrzebujemy więcej czasu. Plany mamy ambitne, ale nie wiadomo co z tego wyniknie. Wiem na 100% że chciałabym sobie zrobić prawa instruktorskie :) Lublinie stojący otworem na nowe możliwości :)
Chce się teraz skupić na rozwoju własnym, a nie na innych duperelach jak miłość :D
Więcej na prawdę nie potrafie napisać :)
Kiedyś to potrafiłam się rozpisać...
Starzeje się