I już we Wrocławiu ;)
Dziwię się, że jeszcze nie zbłądziłam
biegając po te wszystkie legitymacje, bilety, itp. ;p
Jak jedno zdanie może spowodować cholerny mętlik w głowie. Nie spodziewałam się, że jestem jednak aż tak miękka, myslałam że jestem już silniejsza, że uciekam od przeszłości, ale okazuje się, że to jednak gdzieś głęboko we mnie siedzi. Dawno tak nie płakałam, ale podobno płacz oczyszcza. Przynajmniej przekonałam się, że nieświadomie noszę kolejną maskę, którą trzeba w końcu zrzucić....
"Już wiem czemu idziesz na psychologię.
Ponad połowa studentów tego kierunku wybiera go,
by przy okazji uporać się też z wlasnymi problemami"
Może coś w tym jest?
"Nie słuchaj innych, będziesz świetną panią psycholog"
Właśnie tych słów potrzebowałam i wiem, że są w pełni szczere.