W sumie już luty a podsumowania roku nie było. Nie żebym kiedyś robiła ale coś nakreślić można
straszne combo było w 2019, z jednej strony wszystko zapowiadało się dobrze w kwestii pracy, związku i relacji rodzinnych
a obróciło o milion stopni i wytworzyła się chujnia
bo coś co się dobrze zaczyna, kończy się źle
jak widać takie moje przeznaczenie
i chciałam napisać jebać to, bo ten rok 2020 zaczął się fantastycznie
ale własnie do mnie dotarło, że pewno tak cały czas nie będzie
aktualnie jest dobrze i na tym się skupmy
zjebałam jedną sprawę ale ludzi dobrych utrzymać przy sobie nie umiem
przyzwyczaiłam się
poza tą sprawą jest elegancko i zadowolona jestem bardzo
tylko pieniądz jakiś poproszę