Dawno mnie tu nie było, ale chuj.
Znów jest chujowo, znów wszystki się zjebało.
Pierdolone zakochanie, pierdolone nie odzwajemnione zakochanie!
Niby na ognisku w moje urodziny było zajebiście, tyle ludzi, nawet Ci, których się nie spodziewałam, ale jedna sytuacja mnie dobiła, ale i tak mam kurwa odwagę w chuj!
Ale wszystko się pierdoli, fałszywce jebani... Okazuje się, że mam fałszywych ziomków.

Na piątek mam trzy propozycje.. Pierwsza Zakrzów z Sylwią, Pawłem i jego ziomkiem.
Druga iść do Kuby na chatę na coś fajnego,

a trzecia to ognisko, które i tak okaże się nie wypałem.
Ogólnie staram się jakoś pozbierać po tym wszystkim, ale jakoś mi to nie wychodzi. Muszę postawić na swoje i mieć wyjebane, tylko, że jak... Ja tak kurwa nie umiem. Jak tak można potąpić to ja nie wiem..;/ Mętlik w chuj to nie na mój rozum. Rozpierdala mnie od środka tak, że ja pierdole... :/ Dobra, chuj. Kończe już to pierdolamęto...

Podziękować mi należy za wczorajszą rozmowę Mateuszowi... ;)

A teraz zbijam idę na farmera, a potem na różaniec.

PS
Nie wiem kiedy wrócę tutaj na fbl.

http://www.youtube.com/watch?v=xFo4J-9L3p0

Zobaczysz jeszcze będzie tak, że twój telefon będzie tęsknić za Mną. Zobaczysz będzie jeszcze tak, że Ty zatęsknisz za Mną. Wtedy do Mnie napiszesz, że się myliłeś i chcesz być ze mną. A ja jak ta głupia idiotka przyjmę Cię w swe ramiona.

tak kurwa będzie.. ja się już o to postaram..