Cześć.
Rzadko kiedy mam czas tutaj bywać.
Mimo to częściej się uśmiecham i jestem o kilka kilogramów lżejsza, a tak na poważnie...
Nie ma mnie tutaj, ponieważ sprawy prywatne i zawodowe mnie pochłaniają plus treningi. :-P
Dobra pochwalę się. :-D
Za kilka dni mija pół roku jak ćwiczę. :-P
Dla mnie ogromny krok w przód i sukces.
Zdjęcie świeże z dzisiaj.
Przykro mi, że jakość ziemniaka.
Taka sytuacja. :-D
Niedługo studia, a jeszcze bliżej koniec wolnego i w poniedziałek do pracy. :-(
Czasami myślę, że za dużo sobie daję na głowę.
Mimo wszystko jednak wolę stan zmęczenia niż siedzenie z tyłkiem w miejscu. :-)
Jak więcej mam na głowie to nie mam czasu na rozmyślanie o rzeczach smutnych...
Czasami złapię doła, a za chwilę się z niego podnoszę.
Podnoszę silniejsza za każdym razem jak wstaję...
Juź nawet nie dla kogoś.
Dla siebie samego warto się starać o siłę, której czasami człowiekowi brakuje...
Życzę każdemu wiary w siebie i w swoje możliwości.
Do następnego. :-*
W razie pytań zapraszam na Ask.