Łooooo. Będę teraz wstawiała zdjęcia z Sebulozą. Bo nie mam nowych ;>
Dzień jak dzień. Trochę przyrąbany. Aktualnie rozkminiam matme. Każdy przykład zajmuję mi całą stronę zeszytu B5, ale coooo tam.
Dzisiaj z Kate troche śmiechu. Zgubi się ta pierdoła, no zgubi! ;*
Po za tym do kurwy nędzy nie działa mi od wczoraj fejsbuk, a czemu?! Nie mam pojęcia. Ale właśnie stwierdziłam, że to się nazywa początek albo zaawansowane uzależnienie, jeszcze nigdy się tak niedenerwowałam, ze jakaś strona mi się nie otwiera.
Wiesz jak bardzo lubię jak się tak uśmiechasz?! Bardzo.
Nie będe sie prosiła. Nie chcesz to nie.
Odliczam dni do THE ROOADS!
10 dni!