DZIĘKUJĘ TEMU PANU Za to jak się mną zajmuje, za tą opiekę i troskę, za to, że bez przerwy śmieje się ze mnie mimo,że nie wiem o co mu chodzi. Za to,że biega o 8 rano po bułki , za to,że robi mi pyszne obiadki,sniadania i kolacje, za te wszystkie spacery, długie i szczere rozmowy. Za te wszystkie kłótnie, które i tak wygrywam :D. Za te wszystkie wygłupy, szaleństwa i buziaki z rana i buziaki w czółko (taka niziutka przy nim jestem). Za piękne wspomnienia. Dziękuję za to,że powtarzasz mi co 10 sekund jak mocno mnie kochasz oraz również za ciszę, podczas której i tak jest pięknie. Za to w jaki sposób patrzysz się w moje oczy.. widzę w Tobie tyle miłości JESTEŚ CUDOWNY . I za to,że niejednokrotnie ratowałeś mi życie grr .smutne troche to jaką jestem ofiarą losu no ale cóż..Masz zrytą głowe i chyba Tobie już nic nie pomoże Areczku :(, masz niestwierdzonego tourette'a, największy hardcore z ciebie.
To jest właśnie miłość.. Jestem baaardzo w tym niesamowitym panu zakochana.Dziękuję za wszystko.:*:*