Hej hej hej wszystkim
to że nie zaglądalam to wcale nie znaczy że znowu złożyłam broń
dzielnie biegam na siłownie, ćwicze, wyciskam siódme poty
zakwasy mam takie że ledwo sie poruszam
ale czuje że żyje dzięki temu
nie walcze o figure wieszaka, szkielata czy jak zwał tak zwał
walcze o piękne okrągle pośladki, piękny brzuch, zarysowane ramiona i nogi
nie ma głodówek i jedzenia po 200kcal dziennie
jest ryż kurczak i kreatyna ;p
nie no kreatyny nie ma ale ryż i kurczak jest ;p
trener wszystko wyliczył, ustalił treningi i jedziemy z tematem
slodyczy nadal nie jem ^^
w grupie na studiach mamy motywejszyn grup ;p i wszystkie teraz jesteśmy ,,FIT" więc pełne wsparcie ;p
także tego staram się :)
jakby ktoś miał ochote to zapraszam na snapa ;)
tina070394
buziaki i miłego wieczoru ;*