Slow progress

Foto z wczoraj przed rozpoczęciem pracy.

W magazynie jest gorąco, mam pracę fizyczną więc nie będę wyglądała jak milion dolarów. ;)

Ma być wygodnie i na głowie spięty kucyk żeby było przewiewnie. Ciężko mi zrozumieć te laski w pracy które chodzą z rozpuszczonymi włosami. 

Zarabiam pieniądze więc finansowo wychodzę powoli na prostą. 

Poza tym postanowiłam zakończyć naszą relacje która i tak nie miała przyszłości. Mieliśmy kryzys w styczniu i próbowaliśmy to naprawić ale czasami się po prostu nie da. Ja mam inne potrzeby i K. też. Między nami jest też spora różnica wieku. Mieliśmy też problem z komunikacją. Mi zależy do pewnego momentu. Jeśli widzę tylko zaangażowanie z jednej strony to jest to słabe i odpuszczam. Trzy lata związku podczas którego też się zmieniliśmy.

Jeszcze została kwestia wynajętego mieszkania.. Eh... nie jest to proste...

Gosia