Respect?

Jakiś czas temu miałam taką sytuacje, że odwołano pierwsze spotkanie dwa razy a drugie miało być przełożone na inny termin (czyli czytając między wierszami "mam w du*ie to jak się poczujesz i jak Ciebie potraktowałam, po prostu oleje sprawe) .

Oczywiście przy tej drugiej sytuacji ta osoba dodawała potem relacje, że robi coś innego choć mi pisała, że źle się czuje..

Rozumiem jeśli jest sytuacja z dziećmi ale te osoby nie mają potomstwa.

Czułam się h*jowo i było mi smutno. Mimo, że mam 32 lata i powinnam więcej rozumieć to nie umiem pojąć takiego zachowania. Ja to odbieram jako brak szacunku.

Jeśli ja mam się z kimś spotkać i to odwołuje to mam naprawdę ważny powód.

W Polsce czułam się samotna w tłumie a tutaj w Holandii przez długi czas byłam zakumplowana z samotnością i polubiłam spędzać czas sama ze sobą. Wolę taką opcje niż mieć byle jakie relacje.

Dlatego doceniam bliskie osoby mimo, że jest ich nie wiele (mój K. , Wiolka, Asia).

Plusem jest ta niedziela bo byłam w Tilburgu na Spotkaniu przedsiębiorczych polek i fajnie było spotkać dziewczyny które poznałam na Instagramie jak i też nowe kobietki. Osoby które działają w sm podobnie jak ja i rozumieją moją pasje do edukacyjnych treści na Instagramie i YouTubie. :)

Ostatnio dużo tych upałów w Holandii a ja bladziocha muszę sobie jakoś radzić. ;)

Żyćko