Potrzebuje taki brzuch do następnego poniedziałku..
Poniedziałek. O dziwo normalny, nie zbyt męczący. Po szkole pospałam, potem do koleżanki na shishe. Wróciłam do domu, zjadłam miseczke zupe i... ćwiczyłam pół godziny. Myslałam, że płuca wypluje. Takiego fitnessu jeszcze nigdy sobie nie zrobiłam. Ale czuje się zajebiście, co wieczór takie ćwiczonka bede robić. Wszystko przy muzyce i jest gites.
Wiecie co.. To może dziwnie zabrzmi ale tutaj chyba moge to napisać? Od ponad miesiąca mam ciśnienie na seks. A, że w sylwestra może coś się dziać z panem K postanowiłam mieć to już za sobą. Dlatego z przyjacielem ustawiliśmy sie na ten pierwszy raz, by było bezstresowo. Ja go pociągam seksualnie, on mnie, ale uczucia wielkiego z tego nie ma, więc myslę, że to dobra opcja. Ale mimo wszystko nie mam pewności siebie. Tylko te moje duże cycuszki i w miarę fajna dupa mnie ratują. A brzuch i te boczki. Muszę je zgubić !!
bilans
ś : kromka chleba, kawa
2 ś: jogurt
o : 6 pierogów
k : miseczka zupy pieczarkowej
= ok 600 kcal
+ pół godziny ćwiczeń <33