no i mamy weekend:) ogólnie ciężki tydzień, jak każdy teraz pewnie xd ale był spoko, a zwłaszcza wczoraj:) wycieczkaaaa! teraz sobie leżę i nic nie robię, a jutro muszę cos tam zrobic o 11 i potem luz, miała byc alfa z dziwuchami, ale nie wypaliło no i znowu nie wiem kiedy się spotkamy, eh tęsknie bardzo. bardzo. bardzo.. nie wiem co mam jeszcze pisać, ale czuję pustkę. ciekawe czemu. planów na weekend nie ma, a za tydzień z Polcią :* no i narrrrrrrrrrrka
waiting all night.