mychallenge

Tytuł...

Moja zmiana... czasami się zastanawiam czy się zmieniłem robiać coś na wzór rachunku sumienia dochodze do wniosku ze bardzo ze juz nie jestem taki jak byłem ze chce sie ustatkowac znaleść kobiete która bedzie mnie powaznie traktować taką dla której będe jednym z wazniejszych elementów zycia...

nie Tylko ja miałem sie zmienić... Ona tez....

zeby inaczej mnie trkaktować... i walczyć ze wszystkimi trudnościami...

ja wiem to łatwe nie jest ale jesli ktoś uwaza rugą osobe na poważnie to wiekszego problemu z Tym nie będzie...

kiedyś wspominała ze jej mama wie ze się spotykamy...  zastanawia mnie czy jej kolezanki o tym wiedżą... bo głupio by było jak by nagle któraś probowała ją swatać... a tu kuku ja z drugiej strony się wychylam :P

ehh... na wszystko jest potrzebny czas... wiecej czy mnie ale jest potrzebny...

chciał bym zeby było jak kiedyś... nasze wspólne zdjęcie na nk a pod nim jakiś ciekawy podpis.... wspólne wyjście raz na jakiś czas w piątkowy wieczór...  to juz ponad rok... ponad rok burzliwego zwiazku... ale który związek taki nie jest moze kiedys były spokojne związki... chyba przed wojną... :P teraz to chaos żądzi :D

ale jedno wiem chce zeby było dobrze... i sądze ze moje wymaganie co do zdjecia na nk... czy coś nie jest wcale jakieś wygórowane...