nie, nie, nie...
przeciez miało byc innaczej...
miało byc pieknie...
a ona powieziała ze juz nic nie będzie....
nie wiem co mam myslec... staram się...
i będe sie starał...
znam jej adres, telefony, adresy internetowe...
wiem kogo Kocham... wiem na kim mi zalezy...
wiem dla kogo sie staram....
wiem dziś.... wiedziec będe jutro...
i za 4 miesiące...