13.11. pierwszy checking bioderek. Pani ortopeda żabkę rozkraczyła, USG zrobiła i bardzo pochwaliła. Kangurzyca w domu kandydatkę na baletnicę chowała i nic o tym nie wiedziała! Zasługę przypisujemy żabkowej pozycji śpiochowej i pentelce zamiast noszenia na ręce, w foteliku nie trzymamy i w huśtawce nie bujamy. Nawet masaż nie miałby sensu, kiedy żabąg nie stawia oporu i rozkracza się ponad 180 stopni bez wsparcia. Będą szpagaty (mama zazdrości).