photoblog.pl
Załóż konto

 

 

 

Mam już ułożony cały plan dla ciebie

Odhaczymy go nie używając słów

W głowie milion pytań na każdą odpowiedź - nie wiem

Ale z tobą żadnych pytań nie ma już

Bo z tobą mam czystą głowę

Jesteś moim światem, biegniemy innym torem

Lecz biegniemy razem

https://www.youtube.com/watch?v=1ZCOwNp1WKk

 

 

Czuję się oddalona

Zdystansowana

Ocieram się o rzeczywistość zewnętrzną powłoką

A w środku taka mała ja

Daleka od wszystkiego

 

Chciałabym nie musieć być silną

Ale jednak mam dla kogo

Dlatego bardzo się staram

I czekam aż mi to wejdzie w krew

Lub aż po sesji będę mogła zabrać się konkretnie za układanie sobie życia

Wtedy powinno być łatwiej

Mam już plan

***

Od jakiegoś miesiąca chyba tylko raz poszłam spać przed 3.00

Wiele razy po 4.00

A jeśli udawało mi się położyć wcześniej, to leżałam tylko

Wczoraj zasnęłam po 6.00, a na 9.50 na uczelnię

Nie wiem jak, ale jakoś w ten sposób funkcjonuję

 

 

Z pozytywnych rzeczy, to napadało ostatnio trochę śniegu u nas i trzy dni temu pojechaliśmy z R. na pusty parking podriftować :D

 

 

 

Dodane 24 STYCZNIA 2018
780
mindsoulmates O rany! Boję się teraz o Ciebie, serio. Długo bez odpowiedniej ilości snu się nie da. ;< R. to Twój chłopak?
26/01/2018 13:47:29
mybitterlife Wiesz, czasami, a może nawet często mam tak, że jak już nie daję rady, to odsypiam popołudniami...chociaż to nie to samo, co w nocy. Mam w planach zmienić ten tryb życia w każdym razie.
Co do R., to tak :)
28/01/2018 1:37:51

Photoblog.PRO bezpozegnania Nie wyobrażam sobie chodzić spać o takich godzinach, zważywszy, że o 4 to wstaje do pracy :o podziwiam, że dajesz radę tak funkcjonować .
25/01/2018 20:16:57
mybitterlife Zauważyłam, że czasami kiedy krótko śpię, to łatwiej mi się wstaje. Tak samo, kiedy wiem, że muszę zebrać się rano na uczelnię/do pracy, to wstanę, nieważne kiedy się położę. Jednak taka prawda, że nie jest to zdrowe dla organizmu, dlatego jednym z moich postanowień jest oduczenie się takiego trybu życia
28/01/2018 1:35:01

nightalien drify są faaaajne ^^
25/01/2018 19:06:24
mybitterlife I pomyśleć, że wcześniej nie zdawałam sobie z tego sprawy :P
28/01/2018 1:31:18

gosiija Też chodzę późno spać, też bywała to 3, 4 czy 5 rano. Teraz staram się zasnąć przed 2. Jak widzę, ze ktoś chodzi spać o 22 to z jednej strony go nie rozumiem (jak udaje mu się zasnąć?), ale z drugiej zazdroszczę. Może kiedyś i mi będzie to dane. Fajnie jest się budzić rano wypoczętym, a nie umierającym...
24/01/2018 22:28:05
mybitterlife Dokładnie...u mnie też po części wynika to z tego, że zwyczajnie nie jestem śpiąca w tych godzinach, kiedy teoretycznie najlepiej byłoby się położyć. Mimo wszystko każdy nawyk jest do wyrobienia, gdyby taki tryb naprawdę zaczął przeszkadzać.
28/01/2018 1:26:55

przemislove Piąteczka, ja też od jakiegoś czasu nie chodzę spać przed 4 :P Fakt faktem, że tymczasowo nie pracuję więc to inna bajka niż u Ciebie. Ale jak studiowałam to niestety tak samo wyglądało... nie spanie do 4, na rano zajęcia, po powrocie krótka drzemka, znów siedzenie do rana i tak w kółko. Okropne to było. Jak zaczęłam pracować to się trochę ogarnęłam, ale też niewiele lepiej bo rzadko szłam spać przed 1 czy 2 xD Nie wiem, spanie to jest dla mnie wielki problem, pół życia jestem rozregulowana. A wstawanie ? Łojezu. Katastrofa hahah
24/01/2018 19:12:45
mybitterlife Hahah, od razu lepiej czuć się przez kogoś zrozumianą xD Bo jak rozmawiam z ludźmi z mojej grupy, to chyba tylko ja tak długo przesiaduję :p Ale co zrobić, kiedy człowiek już się przyzwyczai do tego rozregulowania...mi udało się zmienić nawyki w wakacje trochę, ale zaczęły się zajęcia i znów to samo. Może na starość nasze organizmy się ogarną :D
24/01/2018 22:09:17
przemislove Ja też tak miałam na studiach, wszyscy spali, ja siedzialam. Fakt, że jak był jakiś większy zapiernicz to moje koleżanki też siedziały i tak gadałyśmy to było jakoś łatwiej, ale i tak szłam jako ostatnia z nich a potem wyglądałam jak zombie rano, najgorzej xD
Nawyki też mi się udało trochę zmienić jak pracowałam, ale jak teraz mam przerwę to dramat, a żeby mnie wyciągnąć wcześnie z wyra to chyba musiałaby wybuchnąć atomówka obok mojego domu. :D
27/01/2018 3:48:44

janglinsoul codziennie walczę z rzeczywistością przysięgając że w moim idealnym życiu będę chodzić spać o 22
czuję że już jestem blisko :)
24/01/2018 22:05:34
mybitterlife Będąc zdeterminowaną łatwiej wcielić w życie takie plany :) Podobno trzeba 2-3 tygodni, by się przyzwyczaić i rzeczywiście, kiedyś udało mi się tak przestawić, że około 23 szłam spać i nie miałam żadnych problemów ze wstawaniem. Jednak obecnie to niewykonalne by było, ale może po sesji się uda :p
24/01/2018 22:13:41