Atton z dziś :D druga strona była gorsza :D hehehe pierwszy raz od tygodnia na pastwisko wyszedł i się uwalił :D no cóż -tak też można :D caaaały Atton, zresztą reszta nie wyglądała lepiej :> Karuzeeelo rób się szybciej :D Wczoraj przytuliłam się z bandą plecami :D bo ciasno było, a byłam pewna, że Atton się nie zmieści po skoku w zakręcie i chciałam jechać w lewo, ale zamniast mu zaufać (heheh) przygotowałam się na lewo a on poszedł w prawo ( i się zmieścił!!! :D) :D a ja poleciałam prosto :D zacnie :D ale skoki nam wyszły super :D plus do tego brykanko i roznoszenie Rudego zadka :D w galopie raz mi się udało zmienić nogę :D nie wiem jakim cudem :D dziś lonża ze wzgędu na brak czasu przez skrobanie błota :/ Dzięki uprzejmości pewnej osoby, grzebię sobie w przeszłości mojego konia więc może niedługo dodam fotę z okresu gdy był roczniakiem :D więcej ciekawostek napiszę jutro :D