photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 1 MARCA 2015

podobno dawno mnie tu nie było, a skoro nawet siostra upomina mnie chcąc wiedzieć co naskrobałam, to musi w tym coś być... w każdym razie chyba czas przywyknąć do takiego stanu rzeczy, jako że znaczną część tego, co się teraz dzieje chce zachować tylko dla siebie ;)

 

tak czy inaczej, niby nie piątek 13-tego, a zwykła , niemalże wiosenna niedziela, a dla mnie dzień ,który położył mnie na łopatki... i chociaż rodzinne interesy wychodzą nam całkiem nieźle, to jednak 3 godziny snu, 14 godzin na pełnych obrotach i masa rzeczy na głowie z perspektywą końca miesięcznego "urlopu" to chyba za dużo :> miałam nie pozwalać sobie na narzekanie, ale na litość Boską, dlaczego właśnie się dowiaduję , że jutro jest tydzień B ? i jak tu być spokojnym... coś pozytywnego, to to, że codzienne pobudki o 5 rano na pewno oderwą moją uwagę od bolących nóg, głowy, brzuszka i całej ,ostatnio nie funkcjonującej prawiodłowo reszty , a i zleci nam zapewne szybciej oczekiwanie :*

 

poza tym muszę w końcu podjąć decyzję, która należy do jednej z najcięższych, jakie przyszło mi kiedykolwiek rozważyć, ale to już po tym, jak się porządnie wyśpię ;)

 

 

p.s. Kocham Cię ;*