zimno mi z nadmiaru uczuć
emocje napędzają koło ekscytacji
otulam się śnieżną kołderką
padają czyste płatki
brokat w świetle reflektora
[bo zachwyca zachwyca]
i lampki na drzewie
i ja
tak sobie wolno stojąca
pośrodku wirującego kolorowo świata
oglądam sobie wszystko powoli
łapiąc w zmarznięte łapki chwile
utkane z cieniutkiej nitki pajęczej