Nie ogarniam niczego, nawet samej siebie.
Wiem, że jestem dziwna i mam swoje odpały, tylko czemu nie potrafię ich wyjaśnić innym?
Do dupy z takim czymś.
Matura jak to matura.
Teraz będzie tylko z górki.
Najgorsze za mną.
Witam.
Jestem beznadziejna.
:)