Placky naprawdę wracają. jakoś nie dociera do mnie, że za niecałe trzy miesiące usłyszę 9 kompletnie nowych piosenek, bo jedną już znam na pamięć i katuję ol dej ol najt.
jak usłyszałam Too Many Friends po raz pierwszy.. no to jakoś dupy mi nie urwało. tekst do najwybitniejszych nie należy, ale jak tak przesłuchałam raz, drugi, trzeci.. zaczęłam interpretować te słowa, zamknęłam oczy i słuchałam.. i nawet się nie zorientowałam jak łzy mi same po policzkach zaczęły spływać. <ok> smutna ta piosenka, mimo że jest dosyć.. radiowa.
chcę już wrzesień. chcę już listopad.
pierwsze co dziś usłyszałam po przebudzeniu to było "hi, this is Brian Molko from Placebo.."
życie czasami jest piękne, wiecie?