xoxo Monsterki
Ciemnoś przedarł promień światła, padając prosto w jego oczy. Obudził się w pustym pomieszczeniu. W samotności, której już się nie bał. Nie potrzebował już innych ludzi, ich akceptacji, ani iluzji. Nie miał nic poza ubraniem, a jednak był szczęśliwy. Szczęściem trwalszym niż radość z nowo kupionego samochodu, większym nawet niż po usłyszeniu koplementu od innego człowieka, bez jego wsparcia i pomocy...
Ps. Czy to wogóle możliwe? Czy bez innych znaczymy cokolwiek? Jeżeli nie mamy ich akceptacji, adoracji i uwagi, usychamy. Tak nas zaprogramowano, nauczono i wpojono. To jest właściwe. Bo tak. Kto wymyślał zasady obecnego świata? I dlaczego obowiązują także Ciebie?
15 LUTEGO 2018
29 STYCZNIA 2017
9 LISTOPADA 2016
1 WRZEŚNIA 2016
21 SIERPNIA 2016
16 SIERPNIA 2016
14 SIERPNIA 2016
12 SIERPNIA 2016
Wszystkie wpisy