tak trudno pojąć niektórym ludziom, że kłamstwo nie staje się prawdą, tylko dlatego, że w nie wierzą. zastanawiający i skłaniający do refleksji jest fakt, iż pewne osobniki kłamią, nie przemyślając tego choćby w najmniejszym stopniu i wydaje im się, że nikt się na tym nie pozna. bzdura! kto raz posmakował kłamstwa, już się od niego nie uwolni. jest ono jak narkotyk, którego jeśli się raz spróbuje, będzie się chciało więcej i więcej. niestety, kłamstwa kumulują się, po czym piramida zawala się i kłamcy zostają z niczym.
tak. ty też zostaniesz sama, jeśli dłużej będziesz robiła z siebie ofiarę. czego tak właściwie oczekujesz? współczucia? to co robisz jest wręcz żałosne i nie zasługuje na to, bym o tym pisała ale przez dłuższy czas robisz z siebie idiotkę i mam już tego dosyć. aczkolwiek, jeśli sprawia ci to przyjemność - rób jak uważasz. tylko potem nie opisuj wszystkiego na forum i nie rób z innych najgorszych. och, zapomniałam, że w końcu to ty jesteś wiecznie pokrzywdzona przez los. a przynajmniej na taką się kreujesz...