W głośnikach nadal to samo. Coś smutnego, coś energicznego i coś pozytywnego.
Nigdy nie zapomnę środy (20.07). Byłam najszczęśliwszą osobą na całym świecie. Taki dzień się zdarza raz ;-). Skakałam z radości a zarazem nie mogłam uwierzyć, że to jest prawda. Teraz już nie odlczam dni, odliczam godziny do dnia który planowałam już 6 miesięcy :). Jednak chyba dużo spraw idzie po mojej myśli :). Teraz pytanie czy przetrwam najbliższe 3 tygodnie... Nadszedł już czas aby się uśmiechnąć i mieć wszystko w dupie :). Ha! Pora na wielkie zbieranie, pranie i prasowanie wszelkiego rodzaju ciuchów. Jeszcze tylko-dokładnie- 203 godziny i 42 minuty i idziemy. Bo komu w drogę temu buty na nogę :D
"Śmiechu mi trzeba bardzo ludzkiego." :)
Do nieba pójdę piechotą!
Sklep muzyczny: bez odzewu.
Inni zdjęcia: ttt bluebird11Bolczów elmarDla mnie już czwartek patusiax395Zapraszam! thevengefuloneKolejna wylinka pamietnikpotworaKaruzela Arka Noego bluebird11Zegar kolejowy ? ezekh114Blu-tu. ezekh114Przygoda na greckiej Evii 4/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 2/4 activegames