http://www.youtube.com/watch?v=PMmABCfRyvA&feature=related
Że walentynkowo...? NIE ! ;) Zdjęcie świeżo zaaranżowane, świeczki jeszcze stygną po odpaleniu, muszą trochę ostygnąć nim schowam je do szuflady na dogodną okazję...
Walentynki przy ratowaniu komputera, potem przy gitarze, paru rozmowach. Nikt mnie nie odwiedził... Z resztą też dawno nie miałem takiego nastawienia do tego dnia, prawie że dzień jak co dzień prócz wystroju dookoła. No i trochę bardziej dostrzeżoną pustką... Też trochę ja się zmieniłem... Chyba. Ostatni filozoficzny tutaj wpis był jakoś w kwietniu czy maju, i na razie chyba nie zanosi się na jakieś dłuższe wywody...
A teraz coś ku pokrzepieniu serc Waszych. Naszych. ... ;)
http://www.youtube.com/watch?v=S1TM-ENzTrs
Uwielbiam! Piosenka z przekazem :)) i to tak bardzo optymistycznym na mniej fajne dni, adekwatne do wczoraj ;)
Pozdrawiam !
PS
... na uczelni hardcore...