Cześć kruszynki! :*
Jeju, ale mi mama dziś poprwiła humor. :) Powiedziała mi, ze jest ze mnie dumna że wzięłam się za siebie i patrzę ile, co jem i ćwiczę co wieczór. :) W sumie ja z siebie też jestem dumna, a to wesele na którym chcę wyglądać jak milion dolarów :D mnie bardzo motywuje. :)
Nie lubię swojej szkoły, nie wiem jak ja tam jeszcze wytrzymam 2,5 roku, jak nie dłużej ja zawale.. :<
Jutro sprawdzian z niemieckiego, ciężko mi jest jakoś załapać ten język, ale jakoś daję sobie radę. :) 3majcie za mnie kciuki. :)
bilans:
ś: kanapka z jajkiem, masłem, sałatą, pomidorem i ogórkiem ( 230 kcal )
II ś: kanapka z szynką i sałatą ( 180 kcal )
ob: 3 pierogi z mięsem i cebulą ( 270 kcal )
+ sałatka na zdjęciu - 3 liście sałaty, pół pomidora, 60 g sera feta i pierś z kurczaka ( 250 kcal )
k : nic.
razem : ok. 940 kcal.
ołł już dawno sobie nie pozwoliłam na tyle kalorii, ale jest mniej niż 1000 więc jest okej. :)
a w szkole dopadł mnie taki głód że kupiałm sobie kanapke :D
ćwiczenia :
edit.
+ mam zamiar zacząć 8 min leg. :)
Niedawno wróciłam z korków, chyba tylko dzięki korepetytorce rozumiem i zaczynam lubić matematyke. :D
Do miłego słonka. :)