photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 25 PAŹDZIERNIKA 2013

#5

Wczorajszy dzień oceniam na piątkę z plusem! Ćwiczyłam killera, no i jak już w poprzedniej notce opisałam, jadłam w normie.

Dzisiaj za to porażka. Nawet nie chcę się przyznawać.

Ale nie.. Czekam tylko aż zacznie się pierwszy dzień listopada, bo wiem że wtedy zacznę na maxa!

Chcę od 01.11 zacząć prowadzić dziennik fitness, żeby było wszystko wiadome i jasne.

W sumie chciałam być już idealna do grudnia, ale jeśli się postaram to w miesiąc też mogę schudnąć i to niemało. Tylko jak mam się pozbyć tej chęci do słodyczy, kiedy w domu przeważnie coś takiego jest, mimo iż mówię, żeby nic nie gotować, kupować?! Ehh, muszę sobie z tym poradzić.

Wierzę, że dziennik fitness mnie zmotywuje.

Komentarze

xregimen Ja mam takę metodę, że moja mama wszystkie słodycze gdzieś chowa, a ja ich nie próbuję szukać, ani nie kupuję czegoś na podżarcie. Działa :) Co z oczu to z serca.
25/10/2013 20:31:53
mustbeskinnyx Też bym chciała, tylko że u mnie nie ma np. szafki ze słodyczami. Czasem mama coś kupi i wtedy przychodzi i jemy razem np czekoladę :( Albo piecze jakieś ciastka, ciasta, a mówię, żeby tego nie robiła, no ale przecież nie jestem sama. Moja siostra czasem jej mówi żemy coś upiekła.. :(
26/10/2013 9:31:54
xregimen U mnie to jest tak,że Mama chowa te rzeczy gdzie akurat jej się spodoba. Też nie mam takiej szafki ani nic. A co do rodziny, to niestety czasem trzeba jakoś przeboleć, ze inni mają ciasto, bo trudno jest zmusić kilka osób do tego żeby sobie odmówiły jakiejś przyjemności.
27/10/2013 19:31:26