zawaliłam wszystko... a najbardziej swoje życie...
ale wstaje i mam nową siłe, motywację aby było dobrze ,albo lepiej niż dobrze
wierzę że się uda
nie,nie stawiam sobie żadnych celów typu "do wakacji będzie tyle kg"
może po za jednym małym "do wakacji wszystko ułożę i będę szczęśliwa"
najważniejsze to mieć cel w życiu i do niego dążyć, moim była miłość ale się do tego nie nadaję więc będzie nim ana
z nią też nie wychodziło... ale dam radę
i nie od jutra,od poniedziałku... od teraz ; )
jestem gruba... i co z tego ?! mimo to moge dążyć do perfekcji i nie zamierzam użalać się nad sobą bo większe korzyści odniosę z działania ; )
nie wiem nawet ile waże... pewnie z milon kg, ale nie na wadze zalezy mi najbardziej
zalęzy mi na tym aby spojrzeć w lustro i akceptować to co widzę w 100 %
wiem... jestem egoistką...
powodzenia śliczne ; *
Inni zdjęcia: ttt bluebird11Bolczów elmarDla mnie już czwartek patusiax395Zapraszam! thevengefuloneKolejna wylinka pamietnikpotworaKaruzela Arka Noego bluebird11Zegar kolejowy ? ezekh114Blu-tu. ezekh114Przygoda na greckiej Evii 4/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 2/4 activegames