jest dobrze ; )

i mam nadzieję że tak będzie aż nie osiągnę moich wymarzonych 52-54 kg

doszłam do wniosku że tak będzie ok...nie chcę być za chuda ; )

wczoraj prawie cały dzień chodziłam, nawet nie miałam czasu na jedzenie ; P

trochę się boje tego tygodnia bo będzie dużo czasu wolnego (tylko w poniedziałek mam normalnie lekcje )ale jakoś sobie wszystko zaplanuje i będzie dobrze ; )

chyba kupię jakieś żelazo w tabletkach czy coś bo myślę że mogę mieć anemię (moja mama miała kiedyś i mam podobne objawy)chociaż może przesadzam, może to tylko przez te że przez ostatnie cztery dni nie jem nic albo bardzo malutko...

we wtorek występ z kółka teatralnego... nie pierwszy więc się jakoś bardzo nie boję ale jednak trochę tak, ale będzie dobrze xd

muszę się zacząć uczyć bo niedługo już te testy i wystawianie ocen i liceum i wgl zaczynam już panikować xd

średnia 5.0 będzie chyba ok... jakbym się postarała było by więcej ale wolę korzystać z młodości i szaleć niż się uczyć xd

zaczełam żyć przyszłością... pozostały po Nim same miłe wspomnienia, ale koniec już myślenia o tym bo przecież trzeba żyć chwilą, nigdy nie wiadomo ile mi tego życia jeszcze zostało : )

powodzenia motyle ; * nie martwmy się małymi problemami i wierzmy że będzie lepiej ; )