Poleżałam sobie i przemyślałam wiele rzeczy...On mnie ostrzegał, mówił, że może mnie zranić, ale ja liczyłam na to, że będzie tak jak z innymi, że się nie zakocham... teraz próbuje być taka jak kiedyś, ale już nie umiem... nie potrafię być z kimś dla zabawy, nie umiem nie myśleć o Nim...chciałam się zabić, wiem jestem słaba, jestem zbyt wrażliwa. A dzisiaj miałam piękny sen.Byłam chuda, miałam piękne ciało i wystające kości. Wziełam kartkę i napisałam Mu list, napisałam wszystko co czuję...Ubrałam lekką sukienkę, było lato i poszłam wysłać ten list,zapłaciłam, aby dostał go jeszcze dzisiaj...a później kupiłam w aptece dużo środków nasennych, poszłam nad rzekę, na most gdzie się kiedyś przytulaliśmy, w miejsce, które przywołuje we mnie cholernie bolesne wspomnienia... zdjełam buty i położyłam się tam.Było tak cicho i spokojnie, a ja po porstu wpatrywałam się w niebo.Byłam taka samotna... i po prostu połknełam te wszytskie tabletki...Usnełam na zawsze, leżałam tam taka piękna, a kości delikatnie prześwitywały przez białą sukienkę.Po dłuższej chwili przybiegł On... przeczytał w liście gdzie będę i mimo ,że już mnie nie kochał, postanowił ostatni raz zobaczyć.Wyglądałam jak anioł, a On potrząsając mną wezwał pogotowie, był przerażony.Jego długie włosy opadały na twarz, a oczy były tak cudownie zielone.Niestety mnie już tam nie było, patrzyłam tylko z góry na Niego,zostałam Jego aniołem stróżem.A On wtedy,trzymając mnie martwą w ramionach uświadomił sobie,że już nikt nie będzie Go nigdy tak cholernie kochał jak ja...
pamiętam pierwszą rozmowę..
pamiętam pierwszy uśmiech..
pamiętam pierwszy telefon..
pamiętam pierwsze spotkanie..
pamiętam pierwszego buziaka na dowidzenia..
pamiętam jak pierwszy raz zaprosiłeś mnie do kina..
pamiętam jak pierwszy raz odprowadziłeś mnie pod drzwi..
pamiętam jak pierwszy raz byłeś u mnie w domu..
pamiętam jak pierwszy raz mnie przytuliłeś..
pamiętam jak pierwszy raz złapałeś mnie za rękę..
pamiętam jak pierwszy raz mnie pocałowałeś..
pamiętam jak pierwszy raz powiedziałeś że kochasz...
pamiętam pierwszą wspólną noc..
pamiętam każdą chwile i każde slowo związane z Tobą...
pamiętam tez jak pierwszy raz przez Ciebie płakalam..
pamietam też jak płakałam ten dziesiąty...
i będę pamiętała że dzisiaj robię to znowu...
nie nie będę płakać... to było oznaczało że jestem słaba a przecież jestem silna ; )
przepraszam że taka długa notka, ale musiałam się komuś "wygadać"... jeżeli ktoś to przeczytał to podziwiam ; )
muszę uwierzyć że wszystko będzie dobrze... wszystko musi się udać ! ; ) powodzenia ; *
Inni zdjęcia: 1411 akcentovaZwierzęta za kątków świata bluebird11Bolczów elmarDla mnie już czwartek patusiax395Zapraszam! thevengefuloneKolejna wylinka pamietnikpotworaKaruzela Arka Noego bluebird11Zegar kolejowy ? ezekh114Blu-tu. ezekh114Przygoda na greckiej Evii 4/4 activegames