Chociaż mnie tutaj nie było ,w moim życiu wiele się działo..
Może zacznę od tego,że poprzedniego dnia tj czwartek też zrobiłam sobie wolnee.
Było rano pojechałam sobie na cmentarz,lubię tam przebywać mam wtedy chwilę
do przemyślenia pewnych spraw,zadzwonił telefon jak okazało się dzwonił Mój kolega
Partyk z Gimnazum. Oczywiście odrazu się spotkaliśmy na Amfiteatrze z nim i jego siostrą z kórą również chodziłam do jednej klasy do gimnazjum. Byłoo naprawdee fajniee, siedzieliśmy z 3,4 godziny. Gadaliśmy,wspominaliśmy stare czasy, śmialiśmy się.. Nastepnie poszłam na śpiew. wreszcie zdecydowaliśmy jaką bedę śpiewała piosenke na Festivalu na dniach Gorzowa . sukces. ;P Idąc wieczorem do domu spotkałam jeszcze dwie koleżanki oczywiście zaprosiły mnie do swojego grona,porozmawiałyśmy napiłam się trochę i miałam lekką fazę ;P Alee pomińmy ten szczegół. Potem idąc dalej do domu zadzwonił Patryk,długoo gadaliśmy,wreszcie około godziny 21.30 byłam w domu ;P
Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi ,bo nie jesteś sam,
Żyj nocą śnij niech zły sen Cię nigdy nie obudzi,
Jak na deszczu łza,zały ten świat nie znaczy nic a nic,
Chwila,która trwa,może być najlepszą z Twoich chwil.
<3 *.*