Płyta na dziś #5

Dzisiaj nowość, do naszego bloga wchodzi dział : Hip Hop. Recenzjami zajmuje się nowy członek zespolu : MM. Gorąco polecam jeśli lubicie HH.



Łona "Koniec żartów"

"Koniec Żartów" to pierwsza płyta wspaniałego rapera Łony. Nagrana gorącym latem 2001 roku, do dziś uderza trafnością swoich tekstów. Inteligentne i pełne ironii nawijki Łony połączone z bitami Webbera, tworzą świetny koktajl, wszystkie tracki są strasznie pozytywnie choć często mówią o sprawach dość poważnych. Łona nie bawi się w bragging, tylko wytyka dzisiejszym raperom ich błędy - obwożenie się z kasą, laskami i narkotykami oraz autami ("hip-hop non stop", "Helmut, rura"). Część kawałków zachęca do starania się o nasze wspólne dobro ("My się znamy?"., "Rozmowa"), natomiast część jest zrobiona dla czystej polewki ("Emilia chce spać", "Konewka", "Bądźmy Poważni", "O jak dobrze"), kiedy część poleca sposoby na podryw ("Fruźki wolą optymistów"). Ta pierwsza płyta Łony, jest po prostu koktajlem orginalnych tematów, inteligentnych spostrzeżeń i śmiesznych ironii. Ten styl zawsze poprawia humor, a teksty zostają w pamięci. Bity natomiast są świetnie wpasowane w styl Łony - szybkie, i przyjemne dla ucha. Będąc przy Łonie samym w sobie - jego pseudo to po prostu zpolszczona wersja jego wcześniejszego pseuda - Do You Wonna?, które nosił wczasie swoich początków z rapem w fromacji Snuz. Według mnie.. jest to jedna z najlepszych płyt jakie miałem okazje przesłuchać. Bardzo wam ją polecam.


Ocena : 8/10

 

Recenzja : MM
Korekta : Johnny