erste.

das heutige Lied: [b]Helloween - If I knew[/b]



[i]- cóż za zbieg okoliczności![/i] zabawnym jest, że to, co niby miało być ślepo przypadkowe, jest tak naprawdę przemielone i przewertowane przez większość tych pustych mózgów. zahartowany umysł nie wchodzi w kolizję z sercem, przecież to tak banalnie proste, a my chłoniemy to całymi sobą. wiedziałam, że tak się stanie, chociaż na początku nie wierzyłam, wbijałam sobie do głowy jedną, króciutką regułkę, która mimo tej usilnej próby zapanowania nad sobą nie gasiła uczucia rozpaczy i bezsilności. przecież nic kurwa nie mogłam zrobić. nie zatrzymałabym Cię przecież i nie powiedziała [i]chodź ze mną[/i], jak mówi się do dziecka, chcącego dłużej posiedzieć na huśtawce. nie powiedziałabym Ci [i]nie rób tego[/i], bo i tak moje słowa zamiast w Twoich uszach, wylądowałyby pomięte w koszu na śmieci. za dużo drobnoustrojów, zbyt wiele chemii, czas spalić za sobą wszystkie mosty i dotknąć tego, co nieistotne.




wróciłam. nawet nie wiem, dlaczego.