no to już po maturach. i chwała Bogu..bo jeszcze jeden egzamin ustny..z czegokolwiek..i moja psychika zaliczyłaby przykry zgon.
teraz tylko błogie oczekiwanie na wyniki..które zapewne okażą się chujowe jak nieszczęście..pomimo wcześniejszych ogromnych nadzieji d; hahaha..
cóż więcej napisać?
dobrze że jest Pan Szpak. Który umila mi te nudne i deszczowe dni ;] i przynosi tyle radości.. że chwilami brzuch boli ze śmiechu. Typowo..cokolwiek by się nie stało..To zawsze byłeś,jesteś i będziesz tym naj..
:*